Tym razem zaryzykowałam i przeczytałam przepis, 2 razy. Nawet pokusiłam się o pewne modyfikacje- w oryginale bananowy chlebek pieczony jest z mąki pszennej, a to trochę nie ta bajka. Zamiast tego- mój sprawdzony mix mąk do ciasta- gryczana+jaglana. I szansa dla rodzynek, które uratowały (przynajmniej wizualnie) ostatni pudding ryżowy. Coś od siebie- odrobina korzeni. W kompozycji słodko- słonej z solonymi migdałami i kawą- umila początek „białej” Wielkanocy…
Składniki:
4 dojrzałe banany
1 szklanka mąki gryczanej
1 szklanka mąki jaglanej
3 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki oleju kokosowego
garść rodzynek (albo daktyli)
garść migdałów solonych
łyżeczka sody
szczypta soli
szczypta cynamonu
szczypta imbiru
szczypta zmielonych goździków
Przygotowanie:
1_W pierwszej misce blendujemy banany, jogurt oraz olej kokosowy.
2_W drugiej misce mieszamy ze sobą: mąkę gryczaną, jaglaną, sodę, sól i przyprawy (do smaku, według własnych preferencji smakowych).
3_Do pierwszej miski (z produktami wilgotnymi) dodajemy stopniowo mieszankę z miski drugiej (produkty suche), mieszamy.
4_Siekamy wybrane bakalie i dodajemy je do powstałej masy, oczywiście mieszamy wszystko razem.
5_Rozgrzewamy piekarnik do 180º C.
6_Do foremki (8x27cm) wlewamy masę i wstawiamy do piekarnika na 50-60 min.
7_Wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kratkę do wystygnięcia.
Polecam słodki chlebek w połączeniu z solonymi migdałami oraz ciemną kawą- smacznego! 🙂