Było jak zawsze- w czwartkowy wieczór pakowanie na ostatnią chwilę, odrobina snu i w drogę. Pierwsze dwa punkty wypełnione, a trzeci pokrzyżowała grypa. Piątek z głowy, tak jak sobota do południa. Święta we własnym domu, debiut. Ale jak to? Żadnych przysmaków, słodkości? Wprawdzie mój żołądek nie był zdolny do świątecznej gimnastyki przy stole (niedzielne śniadanie- jajko na miękko, poniedziałkowe- kleik ryżowy z jabłkiem), jednak znaleźli się amatorzy moich awaryjnych wypieków 🙂
Składniki:
(ok. 36 kuleczek)
400 g wiórków kokosowych
szklanka cukru białego (pudru)
1 szklanka mąki ryżowej
4 płaskie łyżki skrobi ziemniaczanej
sok z 2 pomarańczy
szczypta soli
Przygotowanie:
1_Pomarańcze wyparzamy, ścieramy skórkę i wyciskamy z nich sok.
2_W misce mieszamy: wiórki kokosowe, cukier, mąkę ryżową, skrobię ziemniaczaną, skórkę z pomarańczy i sól.
3_Do miski wlewamy sok pomarańczowy (200ml) i mieszamy wszystko razem.
4_Rozgrzewamy piekarnik do 170ºC.
5_Z powstałej masy formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego, układamy je na blasze i wstawiamy do piekarnika.
6_Kokosanki pieczemy ok. 25-30min, jednak uważamy, by nie spaliły się 🙂
7_Po wyjęciu z piekarnika, kuleczki przechowujemy w zamkniętym pudełku, aby zmiękły.
Smacznego!